Kiedy odwiedzić serwis opon i zmienić opony letnie na zimowe?

serwis opon Poznań

Klienci często zadają nam pytanie kiedy jest najwłaściwszy moment na wizytę w wulkanizacji, aby założyć zimowe opony. Poznań, Warszawa, Łódź i inne większe miasta centralnej Polski długo nie gościły już śniegu na swoich ulicach. Jeśli pojawiają się już opady to śnieg zazwyczaj utrzymuje się bardzo krótko. Łagodne zimy sprawiły, że kierowcy zaczęli zastanawiać się czy jest sens zakładać opony zimowe, a jeśli już to kiedy najlepiej to zrobić. W prasie i publikacjach internetowych najczęściej możemy spotkać się z tezą, że opony zimowe należy montować wówczas gdy średnia dobowa temperatura oscyluje w granicach 7 stopni Celsjusza. Ta teoria jest dosyć ogólna i mimo, że zazwyczaj się sprawdza, nie jest naszym zdaniem idealna. Wiele zależy bowiem od mocy auta, którym się poruszamy, typu napędu oraz od samych opon letnich jakie stosujemy. Kilka lat temu można było natknąć się na artykuły o niemieckim teście porównującym oponę letnią do opony zimowej w warunkach zimowych. Okazało się, że opona zimowa, jest lepsza od letniej tylko na śniegu i lodzie. Letnie ogumienie natomiast lepiej zachowywało się w próbach na suchej i mokrej nawierzchni, nawet mimo ujemnej temperatury powietrza. Wielu kierowców wysunęło wówczas dość pochopnie wniosek, że opony zimowe są lepsze tylko w warunkach prawdziwej zimy, czyli zalegającego na drodze śniegu, lub lodu. Test ten naszym zdaniem dowodzi jednakże tylko tego, że konkretna testowana opona letnia, była lepsza w danych warunkach pogodowych od konkretnej opony zimowej biorącej udział w tym teście. Nasze doświadczenia za kierownicą wskazują, że opony letnie potrafią znacznie różnić się od siebie. I tak opony ultra wysokich osiągów (UHP) czyli na przykład Pirelli P Zero, lub Bridgestone Potenza S001 najlepiej spisują się w warunkach typowego lata, czyli w temperaturach dodatnich na rozgrzanym asfalcie. Radzą sobie wówczas z pewnością lepiej niż standardowe opony letnie, czyli np. Pirelli Cinturato P1 czy też Bridgestone Turanza T001. Z drugiej strony jednak można odczuć pogorszenie trakcji na suchej i mokrej nawierzchni, gdy zacznie się zima i temperatury spadną poniżej 7-8 stopni Celsjusza. Gdy zaskoczy nas śnieg, a prowadzimy auto tylnonapędowe wyposażone w opony letnie UHP w skrajnych przypadkach może okazać się, że dalsza jazda nie będzie po prostu możliwa. Typowe opony letnie, stosowane zwykle w autach klasy średniej i niższej o stosunkowo niewielkiej mocy silnika, ze względu na specyfikę zastosowanej mieszanki i większą liczbę nacięć bieżnika, nie są tak bardzo podatne na zmiany temperatur jak opony klasy UHP. Ponadto, prowadząc auto przednionapędowe (a takie w większości przypadków są obecnie produkowane typowe samochody miejskie, hatchbacki i średniej klasy limuzyny) możemy wręcz nie zauważyć różnicy w trakcji przy temperaturach ujemnych. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku aut wyposażonych w napęd 4×4, czyli najlepszy pod względem bezpieczeństwa i komfortu prowadzenia napęd na zimowe warunki. Niemniej jednak nie oznacza to, że jeśli nie jesteśmy właścicielami mocnego auta z tylnym napędem możemy bezpiecznie używać opon letnich przez cały rok. Nie sposób bowiem nie zauważyć różnicy w przyczepności na śniegu, błocie pośniegowym, czy lodzie, bez względu na to na jakich oponach letnich się poruszamy i jakim autem jeździmy. Podsumowując, kierowcom mocnych samochodów, zwłaszcza tylnonapędowych radzimy zdecydowanie zmienić opony na zimowe kiedy średnia dobowa temperatura powietrza będzie oscylować w okolicach 7 stopni Celsjusza. Kierowcy nieco słabszych samochodów z napędem na przednią oś, lub na cztery koła mogą pozwolić sobie na większy komfort i obserwacje zachowania własnego auta podczas jazdy. Pierwsze poranne przymrozki, częstsze uślizgi kół oraz wzmożona aktywność układów ABS i ESP oznaczają, że z pewnością nie można dłużej zwlekać ze montażem opon zimowych. W artykule tym pominęliśmy kwestię opon całorocznych, których wady i zalety będziemy przedstawiać w jednej z kolejnych publikacji.